Magazyn na Szczycie wydanie drukowane nr 03/2024

Pewnie nie wszyscy miłośnicy gór kojarzyli śląskiego wspinacza i grotołaza Ignacego Walentego Nendzę. Nie był postacią z pierwszych stron gazet i witryn portali internetowych. Nie pchał się do telewizji, gdy redaktorzy pilnie potrzebowali rozmówców, kiedy w górach wysokich dochodziło do tragedii. Nie komentował też na gorąco każdego wypadku w Tatrach czy Beskidach, które to góry były mu szczególnie bliskie. Żył nieco na uboczu, ale w środowisku górskim to osoba bardzo ważna.

Gdy 10 lat temu Kuba Terakowski przeprowadzał z „Walkiem” wywiad, mówił o sobie z dystansem i humorem. „Specjalista od pogrzebów” – powiedział w pewnym momencie, bo to właśnie on często brał na siebie przykre obowiązki informowania rodzin o tym, że ktoś z ich bliskich został na zawsze w górach. To także „Walek”, gdy trzeba było, organizował śląskim himalaistom pogrzeby. Dlaczego właśnie on? Po prostu był osobą godną zaufania.

To jedno zdanie utkwiło nam w pamięci bardzo mocno. Bo ilu mamy dziś wokół siebie ludzi godnych zaufania? Komu możemy powierzyć rzeczy najbardziej delikatne i ważne? Idąc dalej, komu możemy na 100 proc. zaufać w górach? Pewnie wielu z Was odpowie, np. ratownikom. Oczywiście racja. Ale „Walek” był kimś więcej niż ratownikiem.

Tak to się życie układa, że informacja o jego śmierci zbiegła się z dwoma zacnymi jubileuszami. Swoje 90. urodziny obchodzili niedawno: Apoloniusz Rajwa – zasłużony ratownik TOPR, taternik i przewodnik górski oraz Adam Zyzak – legenda polskiego alpinizmu. Obu panom ich bliscy i przyjaciele zgotowali zacne jubileusze. Przyłączamy się do życzeń i my – jako redakcja „Na Szczycie”. Natomiast „Walka” miejmy w sercu i pamięci. Kto zaś nie miał okazji poznać jego dokonań, szczerze zachęcamy do sięgnięcia po archiwalia. Będziecie naprawdę pozytywnie zaskoczeni!

Do zobaczenia na górskich szlakach!