Magazyn na Szczycie wydanie drukowane nr WS 03/2023
Magazyn Ludzi Gór
Producent: MAGAZYN NA SZCZYCIE
Stan produktu: nowy
Cena: 19.90 zł brutto
- Czas dostawy: 3 dni
Koszty dostawy:
- Orlen Paczka 9.50 zł brutto
- Pocztex 25.00 zł brutto
- Przesyłka listowa nierejestrowana 4.50 zł brutto
- Paczkomaty InPost 14.00 zł brutto
- Kurier InPost 21.00 zł brutto
Wszyscy baliśmy się, że po pandemii świat, do którego się przyzwyczailiśmy, już nie wróci. Dotyczyło to choćby tak ważnych dla środowiska górskiego imprez i spotkań. 28. Festiwal Górski im. Andrzeja Zawady w Lądku-Zdroju dowiódł, że wszelkie obawy były niepotrzebne. Edycja w 2023 roku pokazała, że nawet po Złotych Czekanach, które odbyły się przecież jeszcze przed koronawirusem, można zrobić coś, co przebija poprzednie lata.
Oczywiście ktoś złośliwy mógłby powiedzieć, że pomogła w tym piękna pogoda. Przyzwyczajeni do tego, że podczas tego festiwalu bardzo często leje, przecieraliśmy oczy ze zdumienia. Powiedzieć o wrześniowej złotej polskiej jesieni, to nic nie powiedzieć. Było po prostu piękne upalne lato, którego pozazdrościć nam mogli ludzie, którzy w lipcu czy sierpniu w Tatrach czekali na odrobinę słońca.
O sukcesie w tym roku zadecydowało przede wszystkim urozmaicenie programu. Tak – to nie wielkie gwiazdy himalaizmu czy wspinaczki – były tym razem głównym magnesem imprezy. Minęły już czasy, gdy ekscytowaliśmy się zimowym zdobywaniem K2 albo kolejnymi wejściami na ośmiotysięczniki.
Teraz można było wybrać np. między opowieścią Adama Ondry lub Tomasza Hubera a przygodą na rowerach wokół Tatr dostępną dla każdego. Rekordy frekwencji biły pokazy poświęcone przyrodzie. Nie trzeba było nawet płacić kilkuset złotych za karnet, by posłuchać w jednym z namiotów ciekawych prelekcji czy dyskusji. To ze strony organizatorów spory ukłon zarówno dla tych, których nie stać na kupno biletu, jak i dla lokalnej społeczności. W dzisiejszych czasach to ważny gest.
Konkurs książkowy rywalizował z filmowym – oba na bardzo wysokim poziomie. Nawet koncerty były bardzo różnorodne. Dla starszych zagrali choćby Blendersi, a młodsi mieli swojego Zalewskiego. A w nocnych klubach był i ostry punk czy rock, jak i bardziej współczesne rytmy. Naprawdę było w czym wybierać. Tegoroczny Lądek udowodnił, że kluczem do sukcesu nie zawsze są wielkie nazwiska, a bogaty i różnorodny program. Organizatorzy innych imprez powinni wziąć sobie tę regułę mocno do serca.
Kod producenta: 700
Ten produkt nie ma jeszcze opinii
Twoja opinia
aby wystawić opinię.